"Jeszcze się taki nie narodził, co by każdemu dogodził"
Od chwili, gdy zrezygnowano z jednego słusznego i poprawnego politycznie Elementarza słyszałam opinie o tym, jakie te wydawnictwa są okrutne. Narzekano na to, że:
- książki są drogie i ciężkie mamy plecaki,
- każdy rocznik ma inny podręcznik, ba nawet każda szkoła z innym pracuje (co w przypadku jej zmiany skutkowało ponownym zakupem pakietu) - tak naprawdę wedle przepisów inny podręcznik mogłaby mieć każda z klas w szkole,
- dochodziło do nadużyć, bo wydawnictwa prześcigały się w oferowaniu "dodatków", co w niektórych szkołach zostało ukrócone, w innych z tegoż faktu korzystano. Pomijam fakt, iż od wyposażenia szkoły w pomoce dydaktyczne jest odpowiedzialny ktoś inny niż wydawnictwo.
![]() |
Podręcznik do szkoły podstawowej Nasz Elementarz |
- zbyt kolorowy,
- litery źle wprowadzane,
- "Tola ma tablet" a tablet to złooo,
- plagiat,
- nieprzemyślany,
- tylko jeden - rządowy, itd....